dom prywatny III
Wnętrze domu powstało na wskutek spotkania projektantki Doroty Urbańczyk Wójtowicz z panią inwestor o wyjątkowej osobowości. Gdy zwróciła się do mnie Pani Anna z prośbą o zaprojektowanie domu w górach, wyobraziłam sobie kolejny drewniany dom z bali. Tymczasem okazało się, że byłam w błędzie, a marzenia Pani Anny powiodły nas zupełnie w inną stronę. Główną inspiracją przy projektowaniu tego domu była twórczość katalońskiego surrealisty Salvadora Dalego. Uważam za niezmiernie rozwijające czerpanie wzorców z dzieł wielkich osobistości. wnętrze, miało być zastanawiające, nietypowe, zwracające uwagę. Wierzę, że udało nam się to osiągnąć.
dom prywatny III
Wnętrze domu powstało na wskutek spotkania projektantki Doroty Urbańczyk Wójtowicz z panią inwestor o wyjątkowej osobowości. Gdy zwróciła się do mnie Pani Anna z prośbą o zaprojektowanie domu w górach, wyobraziłam sobie kolejny drewniany dom z bali. Tymczasem okazało się, że byłam w błędzie, a marzenia Pani Anny powiodły nas zupełnie w inną stronę. Główną inspiracją przy projektowaniu tego domu była twórczość katalońskiego surrealisty Salvadora Dalego. Uważam za niezmiernie rozwijające czerpanie wzorców z dzieł wielkich osobistości. Wnętrze, miało być zastanawiające, nietypowe, zwracające uwagę. Wierzę, że udało nam się to osiągnąć.
Jak przy większości projektów, do współpracy zaprosiliśmy naszych ulubionych krakowskich artystów: Joannę Szybist; pracownie Ars Vitrum, Piotra Białasika oraz Jana Pęcka. wnętrze wymagało od zespołu ogromnego wysiłku i bardzo dużo pracy, ponieważ zetknęliśmy się z trudnymi wyzwaniami. Poświęciliśmy wiele godzin, aby wypracować rozwiązania satysfakcjonujące nas oraz panią inwestor.
Szczególnej uwagi wymagało wykonanie szklanej ściany w łazience, na której widnieje kwitnący kwiat migdałowca, inspirowany dziełem Van Gogha. Cała kuchnia wykonywana była na indywidualne zamówienie, w tym fronty szafek, które zostały zrobione ze szkła fusingowego. Największą naszą dumą, a zarazem największym wyzwaniem był okap z wypalanego czarnego szkła w kształcie nosa. Nadaje on kuchni absolutnie unikatowego charakteru.
W jednym z pokojów na ścianie powstała namalowana przez Piotra Białasika mapa kosmosu.
Dodatkowo każdy mebel był wykonywany na indywidualne zamówienie, co sprawiło, że wszystkie pomieszczenia – kuchnia, sypialnie, łazienki, jedyne w swoim rodzaju. Niezwykle ważnym elementem, było specjalnie zaprojektowane oświetlenie LED-owe, które wydobywało z wnętrza wszystkie jego atuty oraz dawało możliwość łatwej zmiany nastroju.
Całość tworzy zaskakujące, nietypowe wnętrze, w którym nie ma miejsca na nijakość, przeciętność czy nudę.